Uff... miałam troszkę zaległości ;)na koniec pokazuję dwie karteczki. Pierwsza na różne okazje, druga ślubna :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga :*
Ta brązowa jest świoetna! Bardzo mi leżą takie kolorki i zawijaski. Co do moich wrapków... Nie chce mi się ;P to znaczy jakoś wolę rysować pomysł, a potem jak pomyślę ile musze nad tym siedzieć i owijać, owijać, owijać, to mi się trochę nie chce. Albo zrobię kolczyka jednego i na drugi czeka bardzo długo. Albo mi się skończą wszystkie druty tak jak teraz ;) Szczerze mówiąc to ja się trochę boję tych wrapków, bo strasznie dłuygo się je robi, dużo materiałów zużywają (a u mnei zawsze deficyt) i wcale się tak łatwo nie sprzedają, a niestety finansowy deficyt również jest. Ale postaram się poprawić. Właśnie jeden kolczyk lezy i czeka na drut i na dorobiene pary. (www.artymyczki.blox.pl)
Anuś boskie!!!:) Pierwsza mi się najbardziej podoba:D
OdpowiedzUsuńObie mi się podobają ... .
OdpowiedzUsuńPiękne papiery (karbownica serduszkowa użyta była ... chyba).
Pozdrawiam ...
Ta brązowa jest świoetna! Bardzo mi leżą takie kolorki i zawijaski.
OdpowiedzUsuńCo do moich wrapków... Nie chce mi się ;P to znaczy jakoś wolę rysować pomysł, a potem jak pomyślę ile musze nad tym siedzieć i owijać, owijać, owijać, to mi się trochę nie chce. Albo zrobię kolczyka jednego i na drugi czeka bardzo długo. Albo mi się skończą wszystkie druty tak jak teraz ;) Szczerze mówiąc to ja się trochę boję tych wrapków, bo strasznie dłuygo się je robi, dużo materiałów zużywają (a u mnei zawsze deficyt) i wcale się tak łatwo nie sprzedają, a niestety finansowy deficyt również jest. Ale postaram się poprawić. Właśnie jeden kolczyk lezy i czeka na drut i na dorobiene pary.
(www.artymyczki.blox.pl)